2025-10-17

Wyjazdowe posiedzenie Zarządu OR SEP wrzesień 2025

Zgodnie z coroczną tradycją Zarząd Oddziału Radomskiego SEP w dniach 13-14 września 2025 r. udał się na wyjazdowe posiedzenie, tym razem do Tarnowa. Uczestnikami wyjazdu byli również prezesi kół oraz pracownice biura.

 Wybór miejsca obrad był podyktowany tym, że Tarnów znajduje się na szczycie listy najciekawszych polskich miast, ze względu na dużą ilość zabytków i ciekawych miejsc, gdzie w tej konkurencji w Polsce południowo-wschodniej pokonuje go tylko Kraków. Bliskość Krakowa powoduje też, że to wciąż niedoceniane i pomijane miasto, choć uważane jest za „Perłę Polskiego Renesansu”. Znajdują się w nim drewniane gotyckie kościółki, monumentalna katedra, stare cmentarze, wyjątkowe muzea, zabytkowe budynki i budowle oraz urokliwy Rynek w stylu renesansowym z przepięknym ratuszem. Stanowi też ważny punkt na Małopolskim Szlaku Architektury Dawnej. Zapadła więc decyzja, że odwiedzimy to miasto celowo.

Przyjeżdżając do Tarnowa rozpoczęliśmy zwiedzanie od budynku dworca kolejowego, uważanego za jeden z najpiękniejszych nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Został zbudowany w latach 1906-1910 na wzór dworca lwowskiego i prezentuje styl secesyjny. Wnętrze dworca po ostatnim remoncie przypomina wnętrza eleganckich hoteli z epoki, a jednocześnie mieści w swoich podwojach wystawę – Panoramę Siedmiogrodzką - zachowany we fragmentach panoramiczny obraz namalowany pod kierunkiem Jana Styki, przedstawiający zdobycie Sybinu przez powstańców węgierskich, dowodzonych przez generała Józefa Bema.

Naszym przewodnikiem był Pan Andrzej Szpunar, wieloletni dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie, a obecnie prezes Tarnowskiego Towarzystwa Kulturalnego, który ciekawie i z pasją opowiedział o historii powstania tej Panoramy i dalszych jej losach, aż do momentu, kiedy znalazła się w Tarnowie, a następnie oprowadził po ciekawych miejscach miasta.

Jednym z nich była Brama Seklerska przekazana miastu Tarnów przez Węgrów w 2001 roku dla upamiętnienia 170 rocznicy bitwy pod Ostrołęką, stoczonej w czasie powstania listopadowego. W bitwie walczył Józef Bem, pochodzący z Tarnowa bohater Polski i Węgier, który w Tarnowie ma swój pomnik, skwer oraz Mauzoleum w Parku Strzeleckim. To jedna z dwóch tego typu bram w Polsce (druga znajduje się w Starym Sączu). Brama symbolizuje wspólną historię Polski i Węgier oraz wspomnianego, wspólnego bohatera narodowego. Nosi imię Józefa Bema i Sandora Petöfiego, a jej nazwa Brama Seklerska pochodzi od słowa Sekler (siculi) i oznacza lud, naród, a także misję strzeżenia granic południowo-wschodnich Królestwa Węgierskiego. Warto dodać, że do XIV wieku pojęcie Seklerzy – siculitas było traktowane na równi z pojęciem szlachta.

Idąc dalej ul. Krakowską oglądaliśmy ciekawe architektoniczne kamienice i słynny tarnowski Cafe Tramwaj, będący wierną repliką pojazdów, które w czasach zaboru austriackiego przewoziły mieszkańców aż do 1942 r. Tarnów był trzecim miastem w Galicji obok Krakowa i Lwowa posiadającym linię tramwajową. Skręcając w reprezentacyjną ul. Wałową, przez którą w przeszłości biegła linia tramwajowa, a dzisiaj jest głównym deptakiem miasta wstąpiliśmy w Zaułek Łokietka. Stoi w nim ponad 3-metrowy pomnik króla Władysława Łokietka, który w jednej ręce trzyma miecz, a w drugiej akt lokacyjny miasta. To właśnie król Łokietek 7 marca 1330 roku wystawił dokument lokacyjny Tarnowa. Jego kopię można zobaczyć w umieszczonej na prawo od pomnika gablocie, natomiast oryginał znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie.

Podążając ul. Wałową dotarliśmy do ciekawego pomnika- Ławeczki Poetów, na której siedzą Zbigniew Herbert, Agnieszka Osiecka i Jan Brzechwa, z którymi uczestnicy wycieczki ochoczo robili sobie zdjęcia.  Zmierzając w kierunku Rynku minęliśmy tarnowską Półbasztę- renesansową, murowaną szesnastowieczną obronną basteję, dawniej broniącą północnego odcinka murów, po czym dotarliśmy do okazałej Bazyliki Katedralnej Narodzenia NMP, która jest najważniejszym kościołem Tarnowa. Obecna budowla została wzniesiona przed rokiem 1400, w miejscu drewnianego kościoła, a w ciągu kolejnych wieków wielokrotnie była przebudowywana. Monumentalna, ceglana świątynia z 72-metrową wieżą, kryje szereg zabytków, lecz tych nie udało się zobaczyć ze względu na trwające w niej uroczystości. Przed katedrą stoi pomnik Jana Pawła II, który został wykonany w 1981 roku i jest pierwszym pomnikiem papieża Polaka na świecie.

Stamtąd dotarliśmy do jednego z najpiękniejszych rynków w Polsce, jakim bez wątpienia jest Rynek Główny w Tarnowie.  Kameralne miejsce otoczone urokliwymi renesansowymi kamienicami, pochodzącymi z XVI-XIX wieku, przypominające dawne włoskie miasta. Nie ma na nim samochodów, są za to dwie średniowieczne studnie oraz szereg restauracji i kawiarni. Rynek ma kształt czworoboku i został wytyczony w 1330 roku podczas lokacji Tarnowa. Jego centralny punkt stanowi ratusz, będący jednym z najznakomitszych zabytków renesansu w Polsce. Najstarsze elementy budowli pochodzą z przełomu XIV i XV wieku. Za jego obecny kształt i połączenie gotyku z renesansem odpowiada Giovanni Maria Padovano. Ratusz nie pełni już swojej funkcji, a jego wnętrze kryje Muzeum Ratusz – Galerię Sztuki Dawnej.  Po tym pełnym wrażeń spacerze udaliśmy się w Pasażu do jednej z wielu na starówce, restauracji o intrygującej nazwie „Pół na Pół”.

Wzmocnieni pysznym obiadem ruszyliśmy dalej w miasto odchodzącą od Rynku ulicą Żydowską, gdzie na Skwerze Starej Synagogi znajduje się relikt - murowana bima, czyli podwyższenie, z którego czytano torę. Tylko tyle pozostało z pochodzącej z XVII-wieku najstarszej tarnowskiej żydowskiej świątyni, a stamtąd na Plac Węgierski z ogromnym muralem na ścianie przyległej kamienicy- dzieło tarnowskiej artystki Anny Kropiowskiej przedstawiające centralny fragment „Panoramy Siedmiogrodzkiej” Jana Styki. Na muralu możemy podziwiać generała Józefa Bema i jego żołnierzy w czasie oblężenia Sybinu, jednej z bitew powstania węgierskiego z lat 1848-1849. Odsłonięcie malowidła miało miejsce 14 października 2017 roku i świetnie komponuje się ze stojącym obok pomnikiem generała Józefa Bema przy ulicy Wałowej.

Ostatnim punktem zwiedzania miasta, spinającym historię wokół tarnowianina – gen. J. Bema był odrestaurowany Park Strzelecki i Mauzoleum gen. Józefa Bema, które obok ratusza jest chyba najbardziej charakterystyczną budowlą Tarnowa. Generał Józef Bem zmarł 10 grudnia 1850 roku w należącym wtedy do Turcji Aleppo. Jego prochy wróciły do rodzinnego Tarnowa 30 czerwca 1929 roku i spoczęły w specjalnie w tym celu wybudowanym mauzoleum na wyspie w Parku Strzeleckim. Aby wstąpić do armii tureckiego sułtana, generał przeszedł na islam, dlatego jego ciało ułożono głową w stronę Mekki. Islam był również powodem, dla którego nie został pochowany na Starym Cmentarzu. Umieszczono go jednak w sarkofagu na podwyższeniu, by Bem spoczął na poziomie tamtego cmentarza. Na grobie oprócz napisu w języku polskim są także napisy po węgiersku oraz turecku.

Tak zakończyliśmy historyczo- turystyczną część programu i udaliśmy się do Hotelu pod Dębem, gdzie odbyło się posiedzenie zarządu zakończone uroczystą kolacją.

Następnego dnia udaliśmy się do Kopalni Bochnia, oferującej ciekawą ścieżką turystyczną obejmującą takie atrakcje jak zjazd szybem górniczym, przejazd podziemną kolejką i wizytę w Komorze Ważyn, gdzie znajduje się strefa wypoczynku i aktywności, podziemna przeprawa łodzią, 140-metrowa zjeżdżalnia, podziemne boisko i plac zabaw. Podczas zwiedzania podziemnej trasy turystycznej przenieśliśmy się w czasie, podziwiając solne rzeźby, narzędzia górnicze oraz ekspozycje multimedialne, które ożywiają historię. Ogromną atrakcją jest przejażdżka podziemną kolejką, a także podziemna przeprawa łodzią po zalanej solanką komorze, dostarczający niezapomnianych emocji.

Komora Ważyn, największa komora w bocheńskiej kopalni, to strefa rekreacyjna, gdzie można odpocząć po zwiedzaniu. Znajduje się tu boisko sportowe, plac zabaw dla dzieci oraz restauracja, gdzie można zjeść posiłek w niezwykłym otoczeniu. Dla tych, którzy chcą spędzić więcej czasu w kopalni, dostępny jest nocleg pod ziemią. My jednak nie skorzystaliśmy z niego. Z kopali wyszliśmy pełni radości i wspaniałych wrażeń, a w drodze powrotnej do Radomia wstąpiliśmy do Niepołomic, aby zwiedzić pałacowe wnętrza z ciekawą galerią obrazów i egzotyczną ekspozycją zwierzy łownej zarówno rodzimej jak i pochodzącej z dalekich krajów Afryki.

W taki to sposób zakończyliśmy dwudniowy wyjazd, usatysfakcjonowani wrażeniami i widokami oferowanymi przez region Małopolski.

 Zobacz galerię

Opracowała: Joanna Miącz